Ból gardła, suchość i chrypka spowodowane ogrzewaniem w okresie zimowym

Ból gardła, suchość i chrypka spowodowane ogrzewaniem w okresie zimowym

Zimą, gdy na dworze minusowe temperatury, cieszymy się, że nasze mieszkania i biura są ogrzewane. Latem natomiast ogromnym wsparciem w upałach okazuje się być klimatyzacja. Cenimy ją zarówno w samochodzie, jak i pracy czy mieszkaniu. Niestety, zarówno klimatyzacja, jak i ogrzewanie mają swoje ciemne strony. Bardzo wysuszają powietrze, a to w konsekwencji powoduje u nas ból gardła. Jak sobie z nim poradzić?

Ogrzewanie zimą, klimatyzacja latem – Czy to wpływa na nasze gardło?

To, że zimą ogrzewamy pomieszczenia, nie jest niczym dziwnym. Sezon grzewczy zaczyna się zwykle w październiku, a kończy na przełomie marca i kwietnia. Nawet nie wyobrażamy sobie funkcjonowania w tym czasie bez ogrzewania. Jednak rzadko kiedy myślimy o konsekwencjach, jakie niesie ono dla naszych gardeł. Ogrzewanie bardzo wysusza powietrze. Podobnie, jeśli chodzi o klimatyzację. Latem przebywanie w nieklimatyzowanym pomieszczeniu potrafi być nie do zniesienia. Oczywiście nie można powiedzieć, że klimatyzacja sama w sobie jest zła. Jeżeli odpowiednio dba się o klimatyzację i zapewni odpowiednie warunki w pomieszczeniu, to nie wyrządza ona szkody. Niestety, mało kto regularnie konserwuje i czyści klimatyzację. Wtedy w środku maszyny pojawiają się wirusy, bakterie i grzyby, które są wydmuchiwane na zewnątrz. To samo dotyczy nieczyszczonych od wewnątrz kaloryferów. A jeśli chodzi o wilgotność powietrza, wystarczy zakupić nawilżacz lub poustawiać miseczki z wodą, która będzie parować.

Jak suche powietrze wpływa na nasze gardło?

Zbyt suche powietrze wysusza błonę śluzową gardła. W pierwszej kolejności skarżymy się na drapanie w gardle. Jednak później nierzadko występuje jego ból i chrypa. Pracowanie przez kilka miesięcy w takich warunkach może być bardzo męczące, szczególnie, jeśli nie wspomożemy naszego gardła. Ale zbyt suche powietrze wywołane działaniem klimatyzacji czy ogrzewania wpływa negatywnie również na błonę śluzową nosa. Wysuszone śluzówki nie obronią nas wystarczająco dobrze przed bakteriami i wirusami. Jeśli połączymy to z nieregularnie czyszczoną klimatyzacją i kaloryferami zbierającymi kurz, który nie jest usunięty przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, przeziębienie mamy murowane. Jak sobie z tym radzić? Czy można jakoś zapobiec wysuszaniu gardła?

Sposoby na infekcje gardła

O bardzo ważnych kwestiach już powiedzieliśmy – regularnym czyszczeniu klimatyzacji i kaloryferów oraz zadbaniu o odpowiednią wilgotność powietrza. Poza tym warto wietrzyć pomieszczenie, w którym przebywamy. A co możemy zrobić „od środka”? Niezwykle ważne jest nawilżanie gardła. Jednym ze sposobów jest spożywanie dużych ilości płynów. Nawet, jeśli nie chce nam się pić, warto się zmusić. Najlepiej postawić na mineralizowaną wodę. Dobrym sposobem jest także wspomaganie się różnymi suplementami. Produkty z odpowiednio dobranym składem, takie jak Floradix gardło pomogą one poradzić sobie z problemem suchości w jamie ustnej oraz pozostałymi objawami, jakie może wywołać sezon grzewczy, oraz klimatyzowane pomieszczenia.

Przede wszystkim naturalnie

Najlepsze opcje to te naturalne. Dlatego warto wybierać suplementy oparte na ziołowych wyciągach. W walce z infekcjami gardła niezwykle skuteczny jest między innymi tymianek. Bardzo pomocny w nawilżaniu jest też miód, który tworzy delikatną warstwę ochronną. Dobroczynne działanie na błony śluzowe górnych dróg oddechowych wykazuje również wyciąg z eukaliptusa. Wszystkie te składniki zawiera Floradix gardło. Ponadto w jego składzie znajdziemy: kwiat rumianku, kwiat lipy, anyż, owoc kminku, owoc kopru włoskiego, szyszki chmielu, ziele rdestu ptasiego, a także olejki z pędów kosodrzewiny, olejek cytrynowy, miętowy i inne. Floradix Gardło jest bezpieczny dla alergików. Nie zawiera sztucznych konserwantów. Postaw na naturalne i proste metody w walce z bólem gardła, spowodowanym klimatyzacją i wysuszonym powietrzem w sezonie grzewczym!